nasz-lublin.pl » Humor » Różne

Strony: | 1 | ... | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | ... | 119 |

Dzwoni gość do pracy:
- Szefie, nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę, żeby się ze mną kochała i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm; OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
W poniedzialek listonosz roznosi listy swoja zwykla droga, patrzy a Bob wystawia mnostwo pustych butelek po piwie, winie, whisky itd.
- Wow Bob widze ze miales wielkie party.
- Najwiekrze w moim zyciu,- mowi skacowany Bob - Bylo ponad dwadziescia par z okolicy i tak sie zaprzyjaznilismy ze nawet gralismy w ''KTO JA JESTEM''
- A jak w to sie gra? - pyta listonosz
- No wiesz, wszyscy faceci ida do lazienki, a potem pojedynczo, kazdy w stroju Adama z maska na twarzy wychodzi i kobiety odgaduja kto to jest.
- O rany szkoda ze mnie tam nie bylo.
- Moze nawet i lepiej ze nie, bo twoje imie bylo zgadywane kilka razy
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Dwóch dziadków rozmawia:
- Ty, jak ty to robisz, że ciągle możesz się kochać?
- Jak to jak - pumpernikiel!
Wchodzi, ten co nie może, do sklepu i mówi:
- Poproszę kg pumperniklu.
- Kilogram? Połowa panu stwardnieje.
- To poproszę 2 kg
 Oceń:
Ocena: 4 | Głosów: 1 Kategoria: Różne 
Franek i Kowalski łowią ryby. Kowalski co chwilę coś wyciąga, a Franek nic.
- Jak ty to robisz, Kowalski? - pyta z zazdrością Franek.
- Bo ja, widzisz, łapię na robaki, które mają po dziesięć centymetrów.
- A skąd je masz?
- Normalnie! Dwieście dwadzieścia wolt do ziemi i wyłażą takie duże glisty.
- Ja też tak zrobię!
Spotykają się po tygodniu. Franek ma na głowie bandaż, a pod oczami siniaki.
- Co ci się stało? - pyta Kowalski.
- Tak żem zrobił jak ty. Puściłem dwieście dwadzieścia wolt, wyszły robaki po dziesięć centymetrów. Dałem pięćset wolt i wiesz? Wyszły robaki po trzydzieści centymetrów. Pomyślałem, że jak dam tysiąc wolt, to wyjdą jeszcze większe. I dałem tysiąc wolt do ziemi.
- I co, wyszły większe?
- Nie, glisty nie, wyszli górnicy z dołu i tak mnie strzaskali, jak widzisz.
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Milioner zaprosił kolegę na przejażdżkę swoim nowym, luksusowym samochodem. Zasiadł za kierownicą, ruszył, a wtedy kolega pyta go:
- Prowadzisz bez okularów? Przecież w szkole byłeś krótkowidzem!
- Nie musze jeździć w okularach. Przednią szybę kazałem zrobić według recepty.
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Kowalski zostaje wyrzucony z partii. Próbuje jednak wyjaśnić sytuację:
- Ależ towarzyszu sekretarzu! Dlaczego?
- To przez to, co zrobiliście na pochodzie pierwszomajowym!
- Niby co?
- Jak to co? Wyszliście nago na balkon trzymając w jednym ręku portret Bieruta, a w drugim Stalina. Ktoś krzyknął: "Schowajcie tego h..a!", a wyście spytali: "Którego?"
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Telegram : ,,Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy kremować zwłoki ?"
Odpowiedź: ,,Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykować !!!"
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
- Kto to jest prawdziwy Polak?
- Prawdziwy Polak wyznaje trzy zasady: katolik, zabić Żyda, zabić wiewiórkę.
- Dlaczego wiewiórkę?
- Prawdziwy z ciebie Polak - o Żyda to już nie spytasz.
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
James Bond wchodzi do knajpy i siada za barem, zaklada noge
na noge,zamawia martini z wódka i zaczyna sie rozgladac.
Spostrzega panienke, która obserwuje go od momentu kiedy wszedl.
Panienka przysuwa sie do Bonda i pyta:
"Och jaki ladny zegarek, czy posiada duzo funkcji?".
James Bond odpowiada wiec: "Oczywiscie; dzieki temu zegarkowi moge
natychmiast zobaczyc wszystko co sie wokól mnie dzieje, poza
tym moge widziec wszystko czego nie jestem w stanie zobaczyc "golym"
okiem,na przyklad widze, ze Pani w tej chwili nie ma na sobie majtek."

Dziewczyna ripostuje: "Twój zegarek zle dziala, w tej chwili mam
na sobie majtki!"
Bond patrzy na swój zegarek, stuka go kilkakrotnie i odpowiada:
"Oh, przepraszam... to dlatego, ze spieszy sie o godzine!".
 Oceń:
Ocena: 3 | Głosów: 2 Kategoria: Różne 
Dzieci bawią się klockami, przyszła mama i spuściła wodę
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 

Strony: | 1 | ... | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | ... | 119 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Kancelaria Finansowa HDC

GotLink.pl
created by Optimal