Strony: | 1 | ... | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | ... | 45 |
W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta kobietę:
- Po co pani śrut? Pani przecież nie poluje.
- Wepchnę go do cielęciny, a jak jeszcze posypię ją przyprawą do dziczyzny, to goście uwierzą, że mój maż w końcu coś upolował!
-Wciąż nie mogę się zdecydować czy pójść na ten ślub...
-A ktoś cię zaprosił?
-Tak. Moja narzeczona.
Pózny wieczór. Zona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed telewizorem pyta:
- Gdzie byłaś?!
- Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu nie ma kto!!!
Kierownik domu pogrzebowego mówi do świeżo upieczonej wdowy :
- Szanowna Pani, mamy, hmm.. pewien problem z ciałem Pani męża
- Tak A jaki?
- Otóż, jakby to powiedzieć, Pani mąż ma nadal olbrzymią erekcję, nie wiem co mamy z tym zrobić, mamy problem z nałożeniem mu spodni
- Ha... wcale mnie to nie dziwi. Ale ja widzę wyjście. Utnijcie mu go i
wsadźcie mu w tyłek!
- Jaaaak to? W tyłek? Czemu, nie rozumiem, w tyłek ??
- Dobrze Pan słyszał! W tyłek! To zapewne jedyna dziura w tym mieście w
której nie był!
Na łożu śmierci leży staruszek. Wokół niego stoją - żona, dzieci i wnuki, a on z trudem im opowiada:
- Miałem się nie żenić, ale tłumaczyli mi, ożeń się, przecież będziesz stary i nie bedzie miał kto podać ci szklanki wody na łożu śmierci. No i posłuchałem się ich, ożeniłem się. A teraz patrzcie, co za ironia losu:
- Umieram, a mi się wcale nie chce pić.
Wersja kobieca:
- Ooo! Bylas u fryzjera? Jak pieknie wygladasz.
- Tak myslisz? Nooo nie wiem. Nie bylam pewna. Nie sadzisz ze za uszami sa zbyt krotkie? Boje sie, ze zbyt akcentuja moja dluga szyje. Nie sadzisz?
- Boze - skadze! Sa swietne. Dalabym wszystko, zeby miec taka szyje jak ty. Ja niestety musialam zrezygnowae z dekoltow.
- Zartujesz - znam setki dziewczat, ktore chcialyby miec twoje ramiona.
Wszystko tak pieknie na tobie lezy. Popatrz na moje - jakie krotkie. Jak bym miala takie jak ty, prosciej byloby dobrac elegancka kiecke.
...
Wersja meska:
- Obciales sie?
- No ...
Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?
Pyta dziennikarz przechodznia:
- Co pan dostał na święta?
- Urodziło mi się dziecko.
- No musi być pan szczęśliwy
- Nie zupełnie...
- A dlaczego?
- Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem.
Masztalski siedzi z gadatliwą żoną w samochodzie i próbuje uruchomić silnik.
W pewnej chwili mówi do niej:
- Maryjko, zawrzyj na chwilę gębę, bo nie słyszę czy mi silnik zaskoczył
- Czemu pan nie wyrzuci tego pijaka za drzwi? - mówi jeden z gości do karczmarza.
- Trzeba być człowiekiem. Tam za drzwiami czeka jego żona...
Strony: | 1 | ... | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | ... | 45 |