Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ... | 17 |
Do obory, w której stoi kilka młodych byczków wchodzi wyjątkowo szpetnie wyglądająca krowa.
Byczki patrzą na nią z wyraźnym obrzydzeniem, w końcu jeden z nich mówi:
- Pałka, zapałka dwa kije, kto się nie schowa ten kryje
Facet zatelefonował do firmy zajmującej się usuwaniem niedźwiedzi z ogrodu. Po pół godzinie dzwonek do drzwi. Otwiera, a tam niewielki staruszek z dubeltówką i małym pieskiem.
- Proszę pokazać mi miejsce akcji - mówi staruszek.
Facet prowadzi go do ogrodu i pokazuje niedźwiedzia siedzącego wysoko na drzewie. Na to staruszek mówi:
- Plan jest taki: ja wejdę na drzewo i mocno nim potrząsnę. Wtedy niedźwiedź spadnie. Fafik - ten pies specjalnie tresowany - dopadnie niedźwiedzia, chwyci go mocno zębami i niedźwiedź jest nasz.
- A dubeltówka? Po co panu dubeltówka? - pyta właściciel ogrodu.
Staruszek wręcza mu dubeltówkę i mówi:
-Gdybym przypadkiem spadł pierwszy, musisz pan natychmiast zastrzelić Fafika!!!
Rok 2100. Trzy krokodyle:
Pierwszy: Pamiętacie jak byliśmy koloru zielonego?
Drugi: A pamiętacie, że umieliśmy pływać?
Trzeci: Dość tych wspomnień. Lecimy zbierać miód...
Pewien człowiek miał papugę, a konkretnie samca i tak myśli sobie:
- Biedak jest samotny.
Więc postanowił poszukać w gazecie ogłoszeń odnośnie zwierząt.
Szuka, szuka i szuka... Znalazł! Zadzwonił, umówił się z właścicielem papugi(samicy).
Właściciel papugi przyjechał. Uzgodnili cenę - 100$, wpuścili obydwie papugi do pokoju i zamknęli drzwi.
Słuchają..., a tam skrzeczenie, piszczenie, krzyczenie. Więc postanowili sprawdzić co się dzieje.
Wchodzą do pokoju, a tam samiec wyrywa papudze pióra i mówi:
- Jak za 100-we, to na golasa!!
Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, wiec zadaje mu pytanie:
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
- Miał!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę. Kot wstaje,
otrzepuje się i mówi:
- Może ja, kurde, mówiłem niewyraźnie?
Przychodzi glizda do glizdy i mówi:
- Jest Pani maż?
- Nie nie ma wyciągnęli go na ryby!
Niedźwiedź i zając dostali wezwanie do wojska. Przerażeni
stwierdzili, że najlepiej byłoby kogoś zapytać, jak tam jest.
Patrzą, biegnie mysz.
Niedźwiedź woła:
- Hej mysz, jak jest w wojsku?
- Jaka k... mysz?! Jeż na przepustce!
Spotkaly sie 3 bociany i opowiadją o swojej pracy:
- Ja latałem nad domem Kowalskich przez cały tydzien - mówi pierwszy.
- I co i co? - pytają pozostali
- Urodził im sie synek
- Ja latałem nad domem Nowaków przez dwa tygodnie - mówi drugi.
- I co i co? - pytają pozostali
- Urodziły im sie blizniaki.
- Ja latałem nad plebania przez trzy tygodnie - mówi trzeci.
- I co i co? - pytają pozostali
- Nic. Ale mieli stracha...
Rozmawiają dwa pająki i jeden mówi:
- Wiesz stary, zrobiłem taką sieć, że mucha nie siada,,,!
Na plaży słoń podchodzi do mrówki i mówi:
- Mrówka, ściągaj majtki!
Mrówka się oburza:
- No co ty, słoniu! Tak przy ludziach?
- Mrówka, ściągaj majtki! - nalega słoń.
Mrówka ściąga majtki, a słoń ogląda je dokładnie i stwierdza:
- Masz szczęście. To nie moje. Moje miały kieszonkę!
Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ... | 17 |