Strony: | 1 | ... | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | ... | 17 |
Spotkaly sie dwa niedzwiedzie. Kilka minut rozmawiaja i jeden z nich wyjezdza z propozycja :
- Slychaj ! Masz moze ochote na male co nie co ?
- Jak to ? Na co ?
- No wiesz . Znajdziemy jakies male przytulne miejsce no i sie pobawimy razem.
- A jak nas ktos zobaczy razem ! Co to bedzie ?
- Nie boj sie znam taka mala jaskinie , tam nas nikt nie znajdzie.
Niedzwiadki dogadali sie i poszli. Weszly do jaskini do samego konca i rzeczywiscie miejsca wystarczajaco i bezpiecznie. Zabrali sie do roboty.
W miedzy czasie przechodzi zajac w poblizu. Pogwizdujac radosnie uslyszal jakies dziwne jeki dochodzace z pobliskich chaszczy. Podchodzi blizej patrzy jaskinia. Wchodzi dalej patrzy a tu niedzwiedzie je piepsza. Jeden z nich zauwazyl zajaca i szybko odskoczyl. Zajac w obawie za znow niedziewdzie mu morde stluka wdal sie w ucieczke.
- Widziales ? Kto to byl ?
- Zajac ! jebany zajac ! Dawaj szybko za nim , musimy go dogonic bo calemu lasu powie ze jestesmy pedalami !
Niedzwiedzie ruszyly w poscig. Szukaja i szukaja i nagle jeden z nich zauwazyl zajaca jak wskakuje do rzeki. Podbiega szybko wklada reke do wody i szuka ! Szuka ! Szuka i wyciaga Bobra.
- Te BUBR ! - widziales zajca ?
- Zajaca ! Zajac sie utopil ty pedale !
Siedzi wrona na drzewie i mówi sama do siebie:
- Jedno skrzydło czarne, drugie skrzydło czarne o rety wyglądam jak BATMAN!
Lew jako król zwierząt, zwołał zebranie zwierząt. Kiedy wszystkie zwierzęta przybyły, zarządził ,żeby wszystkie mądre stanęły po prawej stronie, zaś piękne - po lewej. Po środku zastała tylko żaba, lew do niej:
- A ty żaba co?
- Przecież się nie rozdwoję...
Idzie słoń z mrówką przez most.
W pewnym momencie odzywa się mrówka...
-Ty,ale tupiemy!
W sklepie zoologicznym klient pyta sprzedawcę:
- Ile kosztuje ta gadająca papuga?
- Musi pan sam ją o to zapytać. Wczoraj powiedziała mi, że nie chce żadnych pośredników.
Zajączek przychodzi do rzeznika
i pyta:-Ma pan cielęce nóżki?
-Mam.-A ma pan świński ryj?
-Mam.-No to głupio pan
wygląda!
Idzie sobie ślimak, a tu w wielkim pędzie mija go zając.
- Gdzie tak uciekasz? - pyta zająca.
- A bo w lesie kontrola skarbowa, a tu ja - futro, żona - futro, dzieci - futro. No to uciekam!
Ślimak się zastanowił i też zaczyna wiać. Zobaczył go bocian:
- Gdzie ty tak pędzisz, ślimak?
- A bo w lesie kontrola skarbowa, a tu ja - domek, żona - domek, dzieci - domek. No to zwiewam!
Bocian pomyślał i w te pędy pofrunął do Afryki. Spotkał tam pawiana.
- Ty, bocian, coś taki zziajany? Uciekałeś?
- A bo u nas w lesie była kontrola skarbowa, a tu ja - wakacje co roku za granicą, dzieci z żoną co roku za granicą, no to nawiałem!
- Bocian, a ty skąd jesteś?
- Z Polski...
- A to świetny kraj dla mnie! Bo widzisz - ja z gołą d..., żona z gołą d.... i dzieci z gołą d....!
Rozmawiają dwa ślepe konie:
- Może weźmiemy udział w Wielkiej Pardubickiej?
- Nie widzę przeszkód!
Mrówek i słonica stają przed urzędnikiem Urzędu Stanu Cywilnego. Ten zdziwiony pyta:
- WY chcecie się pobrać!?
Mrówek rozdrażniony przedrzeźnia:
- Chcecie, zaraz tam chcecie... MUSIMY!!!
Do baru wchodzi żabka w roboczym murarskim kombinezonie, zabrudzonym cementem. Staje przed szynkwasem i mówi:
- Piwo!
Zdziwiony barman podaje jej kufel piwa. Żabka wypija, płaci i wychodzi. Następnego dnia znów żabka wchodzi do baru w tym samym, jeszcze bardziej zabrudzonym kombinezonie, staje przed szynkwasem i mówi:
- Piwo!
Zdziwiony barman podaje jej kufel i myśli: ''Taka żabka byłaby niezłym numerem w cyrku mojego przyjaciela''.
Dzwoni więc do niego i następnego dnia o umówionej porze dyrektor cyrku z barmanem czekają na żabkę. Żabka przychodzi, staje przed szynkwasem i mówi:
- Piwo!
- Żabko - odzywa się dyrektor - chętnie zatrudniłbym cię w cyrku.
- W cyrku? - pyta żabka.
- W cyrku!
- To taki duży namiot z brezentu?
- Tak, to taki duży namiot z brezentu.
- I drewniane ławki dookoła?
- Tak, i drewniane ławki dookoła.
Na to żabka:
- To po cholerę panu murarz?!...
Strony: | 1 | ... | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | ... | 17 |