Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ... | 35 |
Nauczyciel pyta uczniów:
- Czy zdarzyło wam sie uratować czyjeś życie ?
Jasiu podnosi ręke.
- Mnie , panie psorze. Raz nasypałem siostrze witamin do słoiczka zamiast jej tabletek antykoncepcyjnych..
Jasiu napisał na tablicy "Fczoraj byłam f szkole". Zdenerwowana nauczycielka pyta innego ucznia:
- Czy twój kolega napisał poprawnie to zdanie?
- Oczywiście że nie. Przecież wczoraj była niedziela!
Po śniadaniu mama mówi do Jasia:
- Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie pójdziesz do szkoły z takimi brudnymi rękami!
A Jaś na to:
- Dobrze, skoro się tak upierasz, zostanę w domu...
Podczas przerwy Jasio podchodzi do nauczycielki i mówi:
- Nie chcę nikogo straszyć, ale mój tato mówił, że jeśli dostanę jeszcze jedną uwagę do dzienniczka, to ktoś dostanie w skórę!
Idzie tata z dziecmi do zoo
- Tato, co to jest??
- Żyrafa
- Tato, co to jest??
- Kangur
- Tato, co to jest??
- Osioł
- A czy osły się żenią??
- Tak synu, tylko osły...
Przychodzi Jasiu do domu i ma całe ubranie podziurawione. Mama się pyta:
- Jasiu, co ci się stało?!?
- Nic, bawiliśmy się w sklep i ja byłem serem szwajcarskim.
Jasiu, ile to jest 1 dodać 1? Dwa odpowiada Jaś. Bardzo dobrze dostaniesz 2 cukierki. szkoda że nie powiedziałem 10 westchnął Jaś.
Pani przedszkolanka ubiera Małgosię. Nadszedł czas nakładania bucików, a one ciasno wchodzą. Pani przedszkolanka siłuje się i w końcu wkłada buciki na nóżki dziewczynki.
- Ale proszę pani- mówi Małgosia - włożyliśmy je odwrotnie!
No racja, przedszkolanka meczy się, ciągnie- zdjęła. Znowu siłuje się i nakłada. W końcu włożyła.
- Ale proszę pani, to nie są moje buty!
Zdenerwowana przedszkolanka, mocuje się, ściąga.... no zdjęła.
- To są buciki mojego brata i mamusia kazała mi w nich chodzić...- odzywa się dziewczynka.
Przedszkolanka ściska pięści i znowu siłuje się i zakłada buty. Zadowolona mówi:
- No Małgosiu, a gdzie masz rękawiczki?
- Mamusia włożyła mi je do bucików!
Nauczyciel pyta Jasia:
- Jasiu, co rysujesz?
- Pana Boga.
- Ale przecież nikt nie wie, jak on wygląda.
- No właśnie, teraz będą wiedzieć.
- Mamo, a seks to wyraz obcy?
- Tak synku, a dla twojego ojca bardzo obcy...
Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ... | 35 |