Strony: | 1 | ... | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | ... | 119 |
Gorzysta droga. Facet prowadzi samochod. Naprzeciw niego jedzie drugi
samochod, który prowadzi kobieta. Gdy sie mijaja kobieta uchyla okno i
krzyczy:
-SWINIA!!!
Facet natychmiast uchyla swoje okno i odkrzykuje:
-DZIWKA!!!
Facet jedzie dalej i gdy wjezdza w nastepny zakret wpada
na swinie stojaca na srodku drogi...
Jeden Rosjanin zaprosił drugiego do swojego nowo wybudowanego domu. Chodzą po pokojach, oglądają, marmury, złoto, dywany, Versace (jak zwykle), garaż na 50 samochodów i tak dalej. Pod koniec zwiedzania gospodarz pyta gościa:
- No i jak? Podoba się?
- Wiesz, stary, wszystko OK, ale ta łazienka taka sobie
- Co jest nie tak z łazienką?
- No wiesz, te kafelki są do kitu - małe, czarne, matowe, zero luksusu.
Wtedy gospodarz podchodzi do ściany w łazience, wyjmuje jeden kafelek, pokazuje i mówi:
- Pentium 4.
Były sobie cztery osoby, które nazywały się: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt.
Trzeba było wykonać bardzo ważną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien, że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłościł się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myślał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, iż Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobił tego co mógł zrobić Ktokolwiek.
Dziki Zachód. W wagonie w pociągu jedzie kilka osób. Między innymi jeden kowboj palący cygaro i Indianin. W pewnym momencie Indianin mówi:
- Jeszcze jedno słowo blada twarzo, a zginiesz!
Do baru dla tirowców przychodzi klient, zamawia dwie setki wychyla jednym chaustem i murcze ''pier...y matiz''. Barman przyzwyczajony do hamskich odzywek klientów nie zwraca uwagi na gościa. Za chwilę klient znowu zamawia dwie setki i historia się powtarza. Za trzecim razem barman nie wytrzymuje i pyta: ''ale dlaczego matiz - o co chodzi?'' Na to zdesperowany kierowsa tira muwi
- Słuchaj zakopałem się 30 - tonową Scanią i nijak nie mogłem się wygrzebać, zatrzymuje się przy mnie matiz i gościu z matiza pyta się czy może mnie wyciągnąć. popatrzyłem na niego i na matiza i ze śmiechem powiedziałem, że jak on mnie tym matizem wyciągnie to mu zrobię laskę....
- No i co, no i co - pyta barman, a tirowiec na to:
- Pier...y matiz
"Polskie przysłowia":
- Nie taka baba straszna... jak się umaluje.
- Ten się śmieje ostatni... kto wolniej kojarzy.
- Kto pod kim dołki kopie... ten szybko awansuje.
- Nie pożądaj żony bliźniego swego... nadaremno.
- Jak cię widzą... to pracuj.
- Tym chata bogata... co ukradnie tata.
- Kto rano wstaje ten... idzie po bułki.
- Nie ma tego złego... co by nam nie wyszło.
- Jak sobie pościelesz... to mnie zawołaj.
Rozmawia pesymista z optymistą:
- Takie teraz ciężkie czasy, że chyba gorzej już być nie może...
Na co optymista :
- Może, może...
Toasty gruzińskie: Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona. On powiedział:
- Tak?
Ona powiedziała:
- Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziała:
- Tak?
On powiedział:
- Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej się do ziemi wyciągnęły. Wchodzi na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a tam wyskakuje przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym gestem rozchyla płaszcz. A kobieta patrząc w wiadomy punkt:
- O masz! Jajek nie kupiłam.
Wieża kontrolna na lotnisku:
- Lot 343 zgłoś się... Lot 233 zgłoś się...
Cisza i naraz w słuchawkach głos pijanego mężczyzny:
- Tu tttrzsssta czczterrdzieścicii trzzzz...
- Tu wieża chce mówić z pierwszym pilotem.
- Jeeeeest piiiijany i śśśśpi ...
- Wezwijcie drugiego pilota.
- Teeeż piiiiijany...
- To kto mówi ?
- Piiilot aaaauuuutomatyczzz...
Strony: | 1 | ... | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | ... | 119 |