Strony: | 1 | ... | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | ... | 119 |
- Ulubiona zabawa zakonnic?
- W berka kucanego na plantacji ogórków.
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny panie- mówi- zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny panie- mówi- zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy- ale oto prezes wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi prezes.- Taka propozycja, a tu tylko ''dziękuję''?
- Dziękuję, tato!
Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki
- Dasz mi swój nr telefonu?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta
są takie same. Druga jest większa o jeden od piatej. Suma szesciu cyfr to 23, a iloczyn 2160.
- W porządku, zapisałem 256 343.
- Zgadza się. Nie zapomnisz?
- Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7
Facet kupił domek jednorodzinny i z tej okazji postanowił urządzić impreze. Przyszło sporo ludzi, większość zabrała ze sobą swoje psy. Wpuścili je do ogrodu. Po jakimś czasie jak juz wszyscy byli nieźle najebani, wyszli sobie do ogródka żeby się przewietrzyć. Nagle doberman jednego z gości przybiega i trzyma w pysku małego białego pudelka, całego w piachu. Facet patrzy przerażony na tego psa i mówi:
-Boże, co ja teraz zrobię !? Przecież to jest pudel mojego sąsiada, on go niedawno kupił, to jeszcze szczeniak był...
Jeden z gości wpada na pomysł:
-To możemy zrobić tak: my tego psa umyjemy, wysuszymy, postawimy do budy i wyjdzie, że niby pies mu zdechł.
Jak pomyśleli tak zrobili. Następnego dnia do faceta przychodzi jego sąsiad i mówi:
-Panie, ale tu się dziwne rzeczy dzieją! Pies mi zdechł, ja go zakopałem, a teraz patrzę- czysty w budzie siedzi...
- Dlaczego czarownice nie noszą majtek?
- Żeby się miotła lepiej trzymała.
Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi:
- Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks.
- Super - mówi drugi. - Jak było?
- No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin.
- No to super.
- Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka.
- O, w mordę. I co powiedziała?
- No co miała powiedzieć? ''Meee!'';
Złowił rybak złotą rybkę, a rybka każe mu powiedzieć trzy życzenia.
Rybak mówi pierwsze:
- Chcę mieć mercedesa.
A rybka na to:
- Za gotówkę czy na raty?
A rybak na to:
- A ty chcesz na oleju czy na masełku?
- Ilu was pracuje?
- Z majstrem siedmiu.
- Czyli bez majstra sześciu?
- Nie, bez majstra to nikt nie pracuje.
Wycieczka odwiedziła muzeum, zwiedzający wchodzą do małej salki, gdzie znajdują się dwie czaszki- jedna mała, druga duża. Jeden ze zwiedzających:
- Do kogo należała ta duża czaszka?
- Do Napoleona.
- A ta mała?
- Do Napoleona, kiedy był dzieckiem.
- Wie pani, mój mąż jest taki uczuciowy.
- Naprawdę?
- Tak. Kiedy zmywam naczynia w kuchni, on mówi: Mamuchna zamknij drzwi. Nie mogę patrzeć na to, żę się tak zapracowujesz.
Strony: | 1 | ... | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | ... | 119 |