Strony: | 1 | ... | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | ... | 119 |
Szef wchodzi do pomieszczenia i przedzierając się przez kłęby dymu, wrzeszczy:
- Ile razy mówiłem, żeby nie palić w pracy?!
Na co jeden z pracowników, plując na podłogę:
- A kto tu pracuje?
Pechowiec złowił złotą rybkę.
Rybka znienacka przemówiła:
- Wypuść mnie proszę, a spełnię twoje 3 życzenia.
- Hurra, ty jesteś złotą rybką! - Rzekł gość i wypuścił rybkę - Wreszcie skończą się moje męki i niepowodzenia!!
Na co rybka plum do wody i krzyczy:
- Haha, frajerze!!!
- Name?
- Adu Dalah Serafi
- Sex?
- Four times a week
- No, no, no... male or female?
- Male, female... sometimes camel...
Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały
wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu.
Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu.
Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć.
Prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasiu z dumą:
"- Zerżnięto królową!
- Mój Boże! Kto?"
Przed bramą nieba przychodzą Ronaldo, Figo i Beckham. Pierwszego proszą Ronaldo.
Bóg pyta się go:
- Co cię do mnie sprowadza?
Ronaldo odpowiada:
- Od slumsów Rio po ekskluzywne dzielnice Madrytu dawałem radość ludziom grając w piłkę. W tym jestem najlepszy.
Bóg pochwalił go i postawił po swojej prawej stronie. Wchodzi Figo.
- Co cię do mnie sprowadza synu?
- Byłem wzorowym sportowcem i zawsze dawałem z siebie 100%. Kibice zawsze mogli na mnie liczyć.
Bóg zastanowił się przez chwilę i posadził go po swojej lewej stronie. Wchodzi Beckham. Bóg wychyla się i pyta zdziwiony:
- A ty to chyba po piłkę przyszedłeś, co?
Co robi student kiedy rano wstaje?
- Je śniadanie i ogląda teleexpres.
- Ile ma pani dzieci? - pyta dziennikarz słynną blondynkę.
- Piątkę - odpowiada kobieta.
- Ile dziewczynek, ilu chłopców?
- Pięciu chłopców.
- Jakie są ich imiona? - docieka.
- Jacek.
- Wszystkich?! - dziwi się mężczyzna.
- Tak, wszystkich. Jak jest obiad, to wołam po imieniu: "Jacek!" i wszyscy przychodzą - mówi cierpliwie laska.
- No dobra, ale jeśli chce pani zawołać jednego, konkretnego?
- Proste: wołam po nazwisku!
Ruth, 16-letnia panienka z dobrego domu, leżąc z panami w łóżku prosi:
- Steve, bądź tak dobry, przypal papierosa i podaj mi go.
Steve przypala papierosa, podaje go Johnowi, John podaje Martinowi, a ten daje papierosa Ruth. Dziewczyna wzdycha:
- Gdyby moja mama wiedziała, że palę papierosy...
Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną, nagą dziewczynę.
- Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
- Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!
Majster do pomocnika:
- Co jest, ty dzisiaj nic nie robisz?
- Panie majster, po wczorajszym ręce mi drżą!
- To idz k... przesiewać piasek!
Strony: | 1 | ... | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | ... | 119 |