nasz-lublin.pl » Humor » Baca
Baba u lekarza:
- Panie doktorze, mam chyba sklerozę
- A czym się to objawia?
- Co się objawia?
- Panie doktorze, mam chyba sklerozę
- A czym się to objawia?
- Co się objawia?
| Ocena: 2.33 | Głosów: 3 | Kategoria: Baca |
Turysta pyta bacy:
- Macie w waszej miejscowości jakąś atrakcję dla turystów?
- Mielimy, ale łostatnio za mąz wysła.
- Macie w waszej miejscowości jakąś atrakcję dla turystów?
- Mielimy, ale łostatnio za mąz wysła.
| Ocena: 4 | Głosów: 5 | Kategoria: Baca |
Baca kocha się ze swoją żoną i po jakimś czasie zaplątał się jej warkocz wokół głowy i mowi
Żona: Warkocz!
Baca: WRR !!!!! WRRRRR!!
Żona: Warkocz!
Baca: WRR !!!!! WRRRRR!!
| Ocena: 4.33 | Głosów: 6 | Kategoria: Baca |
Wyszedł baca wysikać się przed dom. Po chwili wraca cały mokry. Żona zdziwiona pyta:
- Co, leje?
- Nie, halny wieje.
- Co, leje?
- Nie, halny wieje.
| Ocena: 4.16 | Głosów: 12 | Kategoria: Baca |
- Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
| Ocena: 4.12 | Głosów: 8 | Kategoria: Baca |
Turysta spotyka bacę, który się opala przed chałupą.
- Jak wam się powodzi, baco?
- A nie narzekam, miałem wykarczować drzewa, ale przyszedł halny i je powalił, miałem je spalić, ale uderzył piorun i je spalił. Teraz czekam aż mi trzęsienie ziemi wyrzuci ziemniaki na powierzchnie.
- Jak wam się powodzi, baco?
- A nie narzekam, miałem wykarczować drzewa, ale przyszedł halny i je powalił, miałem je spalić, ale uderzył piorun i je spalił. Teraz czekam aż mi trzęsienie ziemi wyrzuci ziemniaki na powierzchnie.
| Ocena: 3.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Baca |
Sędzia pyta starego górala:
-Ile macie dochodów?
-Wysoki Sądzie,do chodów to ja mam tylko dwie nogi,ale obie słabiutkie,słabiutkie...
-Ile macie dochodów?
-Wysoki Sądzie,do chodów to ja mam tylko dwie nogi,ale obie słabiutkie,słabiutkie...
| Ocena: 4.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Baca |
W górach na drodze stoi turysta i czeka na jakąś okazję. Na saniach nadjęchał gazda. Turysta go zatrzymał i pyta:
-Daleko stąd do Bukowiny Tatrzańskiej?
-Około 5 km.
-Czy mogę się z wami zabrać?
-Siadajcie. Jadą dłuższy czas i w końcu turysta pyta, ile jest jeszcze do tej Bukowiny.
-A teraz to już będzie z dziesięć.
-Jak to dziesięć?pyta zdziwiony turysta.
-Bo ja jadę w odwrotnym kierunku.
-Daleko stąd do Bukowiny Tatrzańskiej?
-Około 5 km.
-Czy mogę się z wami zabrać?
-Siadajcie. Jadą dłuższy czas i w końcu turysta pyta, ile jest jeszcze do tej Bukowiny.
-A teraz to już będzie z dziesięć.
-Jak to dziesięć?pyta zdziwiony turysta.
-Bo ja jadę w odwrotnym kierunku.
| Ocena: 4.5 | Głosów: 4 | Kategoria: Baca |
Baco,gdzieście się tak nauczyli drzewo rąbać?
Na Saharze.
Eee Baco kłamiecie.Przecież Sahara to pustynia.
No teraz już tak...
Na Saharze.
Eee Baco kłamiecie.Przecież Sahara to pustynia.
No teraz już tak...
| Ocena: 4.6 | Głosów: 5 | Kategoria: Baca |
Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką.
- Baco, co wieziecie? Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!
- Baco, co wieziecie? Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!
| Ocena: 4 | Głosów: 5 | Kategoria: Baca |
