Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |

Dwóch górali, mały i duży, sikają na mur. Mały strasznie mruga oczami. Widząc to, duży pyta:
- Co tak mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!
 Oceń:
Ocena: 4 | Głosów: 5 Kategoria: Baca 
Ścieżką, gdześ w górach idzie dwóch baców i strasznie się kłócą:
- To je babskie...
- Nie, to je chłopskie..
- Nie, babskie!
- Chłopskie!
- Babskie!!!
- Chłopskie!!!
...
i tak dalej. O mało się nie pobili.
Spotyka ich stary gazda i się pyta:
- O co, bacowie tak się kłócicie?
Jeden z baców wyjaśnia:
- Tam, na tej skałce leży gówno. Ja mówię, że to jest babskie gówno, a on że chłopskie.
Gazda:
- No to pokażcie.
Weszli na tą skałkę. Gazda ogląda, chwilę się zastanowił i mówi:
- To je chłopskie gówno!
Baca:
- Ale dlaczego? Po czym to gazdo poznaliście?
Gazda:
- To je chłopskie gówno! I to co najmniej z trzech powodów:
Po pierwsze: ta skałka jest dość wysoka, żadna baba tak wysoko nie wlezie, to musiał być chłop! Tak więc to je chłopskie gówno!
Po drugie: jak baba robi gówno, to się boi żeby jej nikt nie podejrzał i ciągle się rozgląda. Wtedy gówno jest rozrzucone, a to leży sobie równiutko. Tak więc to je chłopskie gówno!
Po trzecie: to je chłopskie gówno bo to je moje gówno!
 Oceń:
Ocena: 4.2 | Głosów: 15 Kategoria: Baca 
Przychodzi baca do komisariatu milicji i mowi:
- Panie wladzo,amerykanscy zolnierze zgwalcili moja zone.
- Amerykanscy zolnierze,-no a jak wygladali?
- No mieli dziurawe buciory,czapki uszanki,kufaje,czerwone mordy z ktorych zialo bimbrem.
- Co ty baco opowiadasz,przeciez to byli Ruscy.
- Ruscy..,ja tego panie wladzo nie powiedzialem.
 Oceń:
Ocena: 3.83 | Głosów: 6 Kategoria: Baca 
Idzie Baca przez granicę, prowadzi rower z wielkim workiem na ramie.
-Coś do oclenia?
-Ni...
-A co tam macie w tym worku?
-Piosek...
-To proszę to wysypać!
Baca wysypał i okazało się, że w worku był tylko piasek. Historia powtarzała się kilka razy dziennie i celników aż skręcało z ciekawości co Baca przemyca i jak. Tym bardziej, że Baca w końcu oddmówił zbierania piasku i musieli za każdym razem robić to sami. Postanowili dowiedzieć się prawdy w inny sposób. Wieczorem zakamuflowany agent służby granicznej udał się do pobliskiej knajpy na wywiad...Po którymś postawionym góralowi piwie celnik pyta:
-Nie wiecie Gazdo co Baca przemmyca przez granicę?
-Jo wom powiem ino tym durniom celikom nie godejcie. Baca dziennie to z pięć rowerów przemyco!
 Oceń:
Ocena: 4.33 | Głosów: 12 Kategoria: Baca 
Baca postanowił zapisać się do partii. Na początek komisja chciała go trochę popytać, co wie na jej temat. Pokazują mu portret Stalina.
- Baco, wiecie kto to jest?
- Ni.
Pokazują mu portret Lenina.
- A to, wiecie kto jest?
- Ni.
Pokazują mu portret Bieruta.
- A to, wiecie kto jest?
- Ni - mówi zdenerwowany baca i wyciąga z kieszeni zdjęcie i pyta się komisji:
- Panowie, wiecie kto to jest?
Ci po dłuższej chwili mówią, że nie wiedzą.
- To jest mój szwagier Walek - wy macie swoich znajomych, a ja swoich...
 Oceń:
Ocena: 3.75 | Głosów: 4 Kategoria: Baca 
Pytaja turyści bacę:
- Baco,a skąd wy tak zawsze wiecie,jaka będzie pogoda?
- Bo to jest tak..jak widać Giewont -znaczy,że będzie lać..
- No..a jak nie widać?
- To znaczy,że już leje..
 Oceń:
Ocena: 4.16 | Głosów: 6 Kategoria: Baca 
Baca wlecze do lasu ścierwo psa. Sąsiad zagaduje:
- A co to się stało, kumie?
- Aaaa... musiołek go zastrzelić!
- To pewnie był wściekły, co?
- No, zachwycony to nie był!
 Oceń:
Ocena: 4.6 | Głosów: 10 Kategoria: Baca 
Góral wiezie wczasowiczów dorożką, pogoda "pod zdechłym Azorkiem" - w dorożce rozmowa oczywiście o pogodzie. Jeden mówi :
- W ubiegłym roku byłem w lipcu też lało ,teraz sierpień znów pada...
Wreszcie ktoś zagadnął górala:
- Czy tu u was zawsze pada?
-E nie ...jak jest lato, to i pogoda jest.
-No ,a kiedy tu u was jest lato?
- Dyć było - we środe.
 Oceń:
Ocena: 4.53 | Głosów: 13 Kategoria: Baca 
Siedzi baca na przyzbie, podchodzi turysta:
- Co robicie baco?
- A tak sobie siedzę i dumam.
- A to wy zawsze tak?
- Ni, ino jak mom czas.
- A jak nie macie czasu?
- To sobie ino siedzę.
 Oceń:
Ocena: 4.14 | Głosów: 7 Kategoria: Baca 
Stoi baca na Krupówkach i się kiwa z nogi na nogę. Podchodzi turysta i pyta:
- Baco, a co wy się tak kiwacie?
- Nie kiwom się, ino wahom.
- Jak to?
- A no wcoraj byłek na weselu. Babę mi zgwałcili, córkę mi zgwałcili, chłopoka mi zgwałcili, no to się teroz wahom, cy iść na poprawiny...
 Oceń:
Ocena: 3.27 | Głosów: 11 Kategoria: Baca 

Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Kancelaria Finansowa HDC

GotLink.pl
created by Optimal