Strony: | 1 | ... | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | ... | 45 |
Żona do męża w czasie kolacji:
-Wiesz stary, jak sobie przypomnę naszą pierwszą , wspólną kolacje to mi się na sercu tak ciepło robi.
-Ty se lepiej stara wyjmij lewy cycek z zupy!!!
Przy telefonie strażak odbiera
zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki:
- Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje
gaszenia, nic nie mogę na to poradzić.
Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega
mówi:
- Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są
wolne!
- Tak, ale to pali się domek mojej teściowej.
Mamusiu, mamusiu tato znowu jest pijany.
- A jak poznałaś to córuś?
- Stoi w łazience i goli lusterko.
Mężczyzna i kobieta jadą windą. W pewnym momencie winda zatrzymuje się między piętrami i włącza się alarm pożarowy. Kobieta zaczyna panikowac, po chwili jednak uspokaja się, spogląda głęboko w oczy mężczyzny i mówi do niego :
- Chcialabym ostatni raz w życiu poczuć się jak prawdziwa kobieta ...
Mężczyzna zdecydowanym ruchem ściąga koszulę, rzuca nią o podłoge i mówi :
- Wyprasuj !
Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi:
- Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
Drugi na to:
- A moja ma wymiary 90/80/60.
- To całkiem nieźle.
- Taak... Druga noga tak samo...
Mówi babcia do dziadka:
- Idź zobacz stary, czy w piwnicy nie ma jeszcze jednej flaszki koniaku.
- Przecież byłem w zeszłym tygodniu i nic nie znalazłem! - odpowiada dziadek.
- No idź stary!!! - niecierpliwi się babcia.
Dziadek poszedł... Szuka, szuka, szuka i znajduje flachę całą zakurzoną i brudną. Przeciera etykietę i czyta "koniak" . Uradowany idzie do góry i zaczynają z babcią pić. Po chwili nabrali ochotę na dziki sex. Zaczynają się kochać. Mija godzina, dwie, trzy... W pewnym momencie babcia pada i pyta dziadka:
- Ty, stary. Co tam było napisane na tej etykietce?
Dziadek mówi, że koniak. Babcia bierze butelkę w ręce. Dmucha, przeciera etykietkę i czyta:
- Koń, jak nie może, wlać dwie krople na wiadro wody.
W rodzinie urodziło się dziecko. Mężczyzna był z niego strasznie dumny, ale tylko do chwili, kiedy mały zaczął naukę mówienia. Kiedy powiedział "babcia": babcia zmarła, kiedy "dziadek" :dziadek umarł, kiedy "mama": matka wyzionęła ducha. Mężczyzna już wiedział, że czeka go śmierć, kiedy maluszek powie "tata". I pewnego słonecznego dnia, dziecko powiedziało "tata" i sąsiad umarł...
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc. Skwapliwie z tego korzystał sprowadzając swoją dziewczynę i pozwalając sobie na nieprzyzwoite figle. Pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem przyłapując młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in figlanti". Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli:
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia ku*wę poznali.
Ojciec sobie myśli:
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła dupa !
A serce matki:
- Jak ta głupia nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
- Czy byłaś mi wierna? - pyta mąż żonę.
- Tak,codziennie o dwudziestej szłam spać.
- Na pewno?
- Mam na to świadka!
Mówi żona do męża:
- Kran się popsuł.
- A co to ja hydraulik?!
Następnego dnia:
- Okno się zacina.
- A co to ja ślusarz?!
Któregoś dnia mąż wraca z pracy a tu wszystkie rzeczy naprawione.Zdziwiony pyta:
- Kto to naprawił?
- Sąsiad!
- Chciał cos za to?
- Tak,zebym zaśpiewała arie operowa albo się z nim przespała.
- I co zaśpiewałaś?
- A co to ja śpiewaczka!?!?!?
Strony: | 1 | ... | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | ... | 45 |