Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ... | 21 |
Leżący w szpitalnym łóżku pacjent skarży się pielęgniarce:
- Ale ohydne to lekarstwo!
- To nie lekarstwo, to obiad!
- Panie doktorze, czuję sie bardzo przygnębiony, nic mi nie wychodzi.
- Pańskie problemy wynikwją ze zbyt niskiej samooceny. Ale to typowe dla takiego pierdoły jak pan...
W szpitalu dla psychicznie chorych lekarz robiący obchód spostrzega jednego z pacjentów z wędką zanurzoną w balii.
- No i co - pyta - dużo pan już rybek złowił?
- Zwariował pan, panie doktorze, w balii?
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem rycerzem Jedi.
- A kiedy to się zaczęło ?
- Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce...
W Nowym Jorku pacjent wchodzi do znanego psychoanalityka. Otwiera drzwi i widzi dwie strzałki: "Mężczyźnie", "Kobiety". Idzie w kierunku wskazanym przez pierwszą z nich i dochodzi do następujących strzałek: "Miłość do matki" i "Nienawiść do matki". Znów podąża za wskazaniem pierwszej. Na kolejnych strzałkach widzi napisy: "Miłość do ojca" i "Nienawiść do ojca". Wybiera kierunek wskazany przez pierwszą z nich. Po chwili staje przed parą drzwi. Na jednych wisi tabliczka: "Ponad 20 tys. dolarów dochodu", na drugich - "Poniżej 20 tys. dolarów dochodu". Otwiera te drugie i... wychodzi na ulicę
Zrozpaczony pacjent zwierza się psychiatrze:
Jestem skończony, panie doktorze...Na prawdę nie wiem co robić...
Zona mnie rzuciła parę miesięcy temu a jej rodzina gdy mnie widzi, schodzi mi z drogi...
Psychiatra nachyla się do niego i pyta z zainteresowaniem:
Niech pan mi dokładnie powie, jak pan to osiągnął...
Przychodzi kobieta do psychiatry i mówi:
- Panie doktorze, mam problem. Mój mąż udaje samolot.
- Niech go pani do mnie przyprowadzi - odpowiada lekarz.
- Obawiam się, że to niemożliwe.
- Dlaczego?
- Ma Pan tu za mało miejsca do lądowania.
Psychiatra do swojego asystenta:
- Jak czuje się chory, który podawał się za Ludwika XV?
- Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest Ludwikiem XIV
Psychiatra:
- Widziałam wczoraj pańskiego syna. Czy wyleczył się już z tej kleptomanii?
- Jest już znaczna poprawa. Obecnie przynosi już do domu tylko rzeczy, które nam się mogą przydać.
Pacjent wchodzi do lekarza, zdejmuje spodnie i pokazuje przyrodzenie w fatalnym stanie.
Lekarz mówi:
- Niestety, to syfilis i nic nie da się tu zrobić. Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy.
Pacjent wybiera najtańszą - drewnianą.
Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi:
- Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki.
Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ... | 21 |