Strony: | 1 | ... | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | ... | 35 |
Na geografii nauczyciel pyta:
- Jasiu, czy znasz Kanał Sueski?
- Nie, proszę pana. Na moim osiedlu nie ma kablówki.
Ojciec krzyczy na Jasia:
- A dzisiaj dlaczego siedziałeś w kozie?!
- Bo nie chciałem skarżyć.
- A dokładnie?
- Nauczycielka kazała mi powiedzieć, kto zabił Juliusza Cezara!
Mama karmi małego Jasia:
- A teraz łyżeczkę za babcię, teraz za tatę, za dziadka...
W końcu Jaś nie wytrzymał:
- Czy wy wszyscy nie możecie najeść się sami?!
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta go mama.
- Bawiliśmy się w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią.
Jasio wraz z tata siedzi w restauracji.
Malec pyta sie ojca:
-Tato , tato na czym polega zez?
-Patrz synku. Tam siedzi dwóch panów. Gdybym widzial nie dwóch, a czterech, to byl by zez.
-Tato! Ale tam siedzi tylko jeden pan!
Polonistka zadala w klasie wypracowanie na temat:
''Gdybym byl dyrektorem szkoly''
Pisza wszyskie dzieci z wyjatkiem Jasia.
-Dlaczego nie piszesz?
Pyta nauczycielka.
-Czekam na sekretarke
Odpowiada Jasio.
Ksiądz na religii chciał dzieciom wytłumaczyć pojęcie ''cudu''.
- Dzieci, pewien pan wchodzi na dach założyć antenę i spada na ziemię, bo się pośliznął, Ale nic mu się nie stało, przeżył. Co to jest?
Nikt się nie odzywa tylko Jasiu mówi do księdza:
- Przypadek.
Ksiądz na to:
- No tak Jasiu ale nie o to mi chodzi. Ten pan wraca na dach i znowu spada i nic mu się nie stało. Co to jest?
- To szczęście, proszę księdza - mówi Jaś.
Ksiądz nadal chce wyjaśnić co to jest ''cud''.
- No tak, ale ten sam pan trzeci już raz wchodzi na dach i znowu spada, i znów nic mu się nie stało, przeżył. Co to jest?!
A Jaś na to:
- Przyzwyczajenie!
Syn rozmawia z ojcem:
- Czy jak urosnę, będę mógł robić wszystko bez pytania mamy o zgodę? - pyta.
- Tak, synku - odpowiada ojciec.
- A ty, tatusiu, kiedy dorośniesz?
Lekcja przysposobienia obronnego.
- Które krwotoki są groźniejsze: zewnętrzne czy wewnętrzne?
- Wewnętrzne.
- A dlaczego?
- Bo trudniej pacjenta obandażować...
W szkole odbywa się bal przebierańców. Wszyscy już włożyli kostiumy i czekają na rozpoczęcie, ale nie ma Jasia. Nauczycielka woła:
- Jasiu, pokaż się!
- Nie mogę! Przebrałem się za Wielkiego Brata.
- A gdzie jesteś?
- Jestem pod wrażeniem!
Strony: | 1 | ... | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | ... | 35 |