Strony: | 1 | ... | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | ... | 119 |
Rozmawia dwóch kolegów:
- Co ty, stary - dostałeś po gębie i nie zareagowałeś?
- Zareagowałem.
- Jak?
- Spuchłem.
- Halo?
- Sklep obuwniczy, słucham?
- Przepraszam, pomyliłem numer...
- Nic nie szkodzi. Niech pan przyjdzie, wymienimy.
Mieszkaniec Luksemburga pojechał do swojej kobiety w Niemczech. Po powrocie opowiada kolegom:
- ...a potem kochaliśmy się w pozycji ''37,84''.
- A co to takiego?
- Normalne ''69'' tylko, że Niemcy teraz wszystko przeliczają na euro.
Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...
Facet w knajpie pyta kelnera:
- Jest może kawior?
- Nie ma, ale możemy podać przyciemnione okulary do ryżu.
Fąfara wraca późno w nocy do domu:
- Skąd wracasz? - pyta żona.
- Z Atlantydy.
- Przecież Atlantyda jest zalana!
- A ja to nie?!
Fąfara poszedł do księgarni i pyta:
- Czy dostane książkę pod tytułem ''Mężczyzna panem domu''?
- Niestety, nasza księgarnia nie prowadzi bajek.
Jedzie dwóch wariatów samochodem. W pewnej chwili jeden z nich mówi:
- Stasiu, widzisz ten piękny las?
A ten odpowiada:
- Nie bo mi te drzewa zasłaniają.
W dyskotece bez świateł...
- Świetnie tańczysz
- Ty też
- Świetnie całujesz
- Ty też
- Mam na imię Jurek
- O kurka! Ja też!
Głuchy mówi do głuchego:
- Idziesz na ryby?
- Nie, ja idę na ryby.
- Szkoda, bo myślałem, że pójdziemy na ryby.
Strony: | 1 | ... | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | ... | 119 |