Strony: | 1 | ... | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | ... | 368 |
Wieza: Macie dosc paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieza: Tak, co?
Pilot: Tak, prosze pana.
Wieza: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasowal....
- A wie pan, co to jest relatywizm?- pyta turysta bacę.
- A wiem- odpowiada tamten.- Jak u was napada 10 cm śniegu, to jest katastrofa. A jak u mnie zasypie po sam dach chałupy, to są doskonałe warunki narciarskie.
Jasio do taty:
- Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego.
- A coś tam zobaczył?
- Dziadka!
Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
Jeden żołnierz mówi do drugiego:
- Chodź porobimy sobie jaja z dowódcy jednostki.
Na to drugi :
- Wiesz co? Ja pier**, już porobiliśmy sobie jaja z dziekana.
Pyta dziennikarz przechodznia:
- Co pan dostał na święta?
- Urodziło mi się dziecko.
- No musi być pan szczęśliwy
- Nie zupełnie...
- A dlaczego?
- Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem.
Masztalski siedzi z gadatliwą żoną w samochodzie i próbuje uruchomić silnik.
W pewnej chwili mówi do niej:
- Maryjko, zawrzyj na chwilę gębę, bo nie słyszę czy mi silnik zaskoczył
- Czemu pan nie wyrzuci tego pijaka za drzwi? - mówi jeden z gości do karczmarza.
- Trzeba być człowiekiem. Tam za drzwiami czeka jego żona...
Teściowa do zięcia:
- Synku, słyszałam, że zabieracie mnie w tym roku nad morze ?
- Tak, niech się mamusia do piachu przyzwyczaja
Strony: | 1 | ... | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | ... | 368 |