Strony: | 1 | ... | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | ... | 368 |
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
Pani przedszkolanka ubiera Małgosię. Nadszedł czas nakładania bucików, a one ciasno wchodzą. Pani przedszkolanka siłuje się i w końcu wkłada buciki na nóżki dziewczynki.
- Ale proszę pani- mówi Małgosia - włożyliśmy je odwrotnie!
No racja, przedszkolanka meczy się, ciągnie- zdjęła. Znowu siłuje się i nakłada. W końcu włożyła.
- Ale proszę pani, to nie są moje buty!
Zdenerwowana przedszkolanka, mocuje się, ściąga.... no zdjęła.
- To są buciki mojego brata i mamusia kazała mi w nich chodzić...- odzywa się dziewczynka.
Przedszkolanka ściska pięści i znowu siłuje się i zakłada buty. Zadowolona mówi:
- No Małgosiu, a gdzie masz rękawiczki?
- Mamusia włożyła mi je do bucików!
Pułkownik Burakow budzi się w środku nocy. Patrzy, a w łóżku obok porucznik Rżewski zaspokaja fizycznie jego żonę.
- Co wy tu robicie, Rżewski?!
- To sen, panie pułkowniku - odpowiada porucznik.
- Boże mój, co ze mną się dzieje? Trzeci tydzień z rzędu ten sam sen...
Siedzi podpity jegomość w barze:
Spogląda na wentylator na ścianie i mówi do barmana:
- Ale ten czas zapierdala...
W nocy przerażona żona wrzeszczy do zaspanego męża:
- W kuchni piszczy mysz!!
- I co? Mam ją naoliwić?
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, po tym moim starym to od razu widać że święta niedługo...
- Taaaak? A co, sprząta, gotuje, zakupy robi?
- Nie. Palma mu odbija..
Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS-u. Puszysta urzędniczka rozbiera się u lekarza i wyraźnie krępuje się swojej "troszkę rozpływającej się" figury.
- Naprawdę panie doktorze, ja prawie nie jadam, a mimo to tak mi się ostatnio przytyło, że aż mi wstyd.
Lekarz po osłuchaniu i opukaniu dość "dużej" klatki piersiowej mówi:
- Niech się pani nie stresuje. Nie jest tak tragicznie.
- Tak pan myśli? - pyta zalotnie uspokojona troszkę kobieta.
- Oczywiście - potwierdza lekarz i wyjmując szpatułkę mówi:
- A teraz proszę otworzyć szeroko usta i głośno powiedzieć "muuuuu".
Na wakacje wybrali się Kaszub Ślązak i Warszawiak. Pewnego razu złapali złotą rybke i ta im obiecała spełnić 3 życzenia po jednym na łebka.
Pierwszy Kaszub:
- Ja chcę żeby u mnie była czysta woda, mnóstwo turystów którzy będą zostawiali mnóstwo pieniędzy.
Rybka :
- Nudne to życzenie ale OK.
Drugi Warszawiak:
- Ja chcę żebyś ogrodziła całą Warszawę murem tak żeby chamy się tam nie pchały.
Rybka:
- Jesteś wałem ale Ok
Trzeci Ślązak:
- Ty rybka ile ma ten mur?
Rybka:
- 100m szerokości i kilometr wysokości , mysz się nie prześlizgnie
Ślązak:
- To nalej gnojówki do pełna.
W małym sennym miasteczku amerykańskim w samym sercu stanu Idaho, był sobie mały sklep. Mogłeś w nim kupić gazetę, piwo, naboje, dżdżownice dla wędkarzy, podstawowe artykuły
spożywcze, itd. Właściciel prosperował w miarę dobrze.
Którejś wiosny, tuż obok z prawej strony, wybudowano o wiele większy i ładniejszy sklep tej samej branży. Nad sklepem umieszczono znak: NAJLEPSZE OKAZJE!.
Kilka miesięcy później, po lewej stronie, zbudowano bliźniaczy sklep, jeszcze ładniejszy.
Zdobił go wielki znak: NAJNIZSZE CENY!.
Właściciel starego sklepu pośrodku wpadł w panikę. Trzeba było pilnie coś wymyślić, zwołał
więc liczną rodzinę na naradę.
Miesiąc później nad jego sklepem wisiał znak, a właściwie ogromna tablica, większa dwa razy od znaków po bokach:
Na tablicy pisało: GŁÓWNE WEJŚCIE!
Moj ojciec doskonale wiedział kiedy nadejdzie śmierć, znał rok, miesiąc
i dzień, kiedy to nastąpi...
- A skąd o tym wiedział, był ciężko chory?
- Nie, sędzia mu o tym powiedział.
Strony: | 1 | ... | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | ... | 368 |