Strony: | 1 | ... | 323 | 324 | 325 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | ... | 368 |
Dyrektor do swojij baby:
- Muszym zwolnić swojigo szofera. Już dwa razy żech skyrs niego niamal nie zginył.
- Naprowde go zwolnisz? Może byś mu doł jeszcze jednóm szanse?
źrodło: GZC
Przychodzi baba do lekarza i mowi:
- Mam nadzieje, ze jest pan lepszym lekarzem niz ten poprzedni.
- Dlaczego?
- Bo ten poprzedni na co innego leczyl, a na co innego ludzie umierali.
- U mnie jest inaczej. Na to ludzie umieraja, na co ich lecze!
- Jak nazywa się żona św. Mikołaja?
- Merry Christmas.
- Co jest jak blondynka wyjdzie z wanny???
- Czysta głupota!
Zajączek i niedźwiedź jechali pociagem na komisje wojskowa. Zajączek wypadl z pociagu i wybil sobie wszystkie zęby. Pobiegl jednak na skroty i dotarl na miejsce szybciej niz mis. Kiedy mis wchodzil do budynku, zajac juz wychodzil z komisji.
- No i co?- spytal mis.
- F pofrzatku!- odpowiedzial zajac. - Zfolniony. Bfrak ufzebienia!
Mis pomyslał chwile, odszedl na bok, wzial kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzacego z komisji misia, oczekiwal juz zajac.
- No i cfo? - pyta zajac.
- F pofrządku! - odpowiada mis - Zfolniony! Plafkoftopie!
- Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jazni...
- I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
- ''Obydwaj'' mi płacą!
Przychodzi pacjent do psychiatry i mówi:
- Proszę pana wydaje mi się, że jestem łyżeczką.
Na to lekarz:
- Zaraz. powoli, strasznie pan tu zamieszał.
Kupiłem twoją płytę - mówi jazzman do jazzmana.
- A to ty - odpowiada drugi.
Na przyjęciu w Sztokholmie przedstawiają się sobie dwaj mężczyźni:
- Olsen jestem. Kupiec hurtowy - węgiel i koks.
- Soerensen. Dyrektor więzienia - chleb i woda.
Kowalska spotyka Nowakową.
- Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
- A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.
Strony: | 1 | ... | 323 | 324 | 325 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | ... | 368 |