Strony: | 1 | ... | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | ... | 368 |
Ojciec strofuje syna :
- Wziąłbyś się za jakąś robotę a nie tylko bąki zbijać! Ja w twoim wieku po całych nocach rozładowywałem wagony...
Z kuchni matka dorzuca :
- Taaa... dopóki cię nie złapali...
U pana Kazimierza w nocy dzwoni telefon.
- Kaziu, tu Joasia, odwiedź nas koniecznie, mamy nowego psa!
- A obcego nie ugryzie? - mruczy zaspany pan Kazimierz
- Jeszcze nie wiemy Kaziu, wpadnąłbyś może jutro z samego rana?
Z czego byś wolał zrezygnować - pyta się Francuz swego kolegi.
- Z wina, czy z kobiet?
- A, to zależy od rocznika.
Do Goldberga czytąjacego na ulicy ''Der Sturmer'' podchodzi Silberstein i mówi z niesmakiem:
- Izaak! Dziwię się, że czytasz tę szmatę!?!
Na co Golberg:
- Bo jak czytam nasze czasopisma, to tylko: tu pogrom, tam antysemityzm, tu zbezcześcili synagogę...
A jak czytam to - to od razu: Żydzi opanowali banki! Żydzi rządzą na rynku budowlanym! Żydzi rządzą swiatem! Aż przyjemnie się to czyta!
Rachela zgłasza się do rabina z prośbą o rozwód.
- Bój się pani Boga!! - powiada rabin - przecież ma pani takiego porządnego męża! Czy ma pani coś mu do zarzucenia?!
- Rebe, ja podejrzewam mojego męża, że to ostatnie dziecko, które mamy, że to nie jest jego...
Panie Kon, czy wie pan, że jutro wydaję moją córkę za mąż?
- Wiem.
- A czy wie pan, że daje jej w posagu 2000 zł.?
- Słyszałem.
- Ale jest pewien problem. Mam tylko 1000 zł. Pożycz mi ten drugi tysiąc.
- Nie mam. Ale mogę panu dać dobrą redę. Posag ma pan złożyć u notariusza na Elektoralnej?
- Tak.
- A więc, niech pan położy te 1000 zł. na kominku przed lustrem. Pańskie 1000 przed i 1000 w lustrze daje w sumie dwa tysiące zł.
- Ja znam ten sposob, ale sęk w tym, że mam tylko ten 1000 zł w lustrze...
Stara Zydówka spadła ze schodów i skręciła kark.
Juz prawie nie żyjac ostatnim tchem wzywa lekarza.
Przyszedł lekarz.
- Pani mnie wołała?
- Panie doktorze, mam śliczna córkę na wydaniu.
Dawno temu przychodzi Żyd do Urzedu Stanu Cywilnego i mówi, ze chce zmienić nazwisko.
- Na jakie?
- Chciałbym sie nazywać Kowalski.
- A jak sie pan teraz nazywa?
- Malinowski.
- Panie, po co to panu, dlaczego chce pan to zmienić??
- Widzi pan, bo jak sie mnie wtedy zapytaja o poprzednie nazwisko, to chcę powiedzieć - ''Malinowski''
Rozmawiaja dwóch pijaczków:
- Czemu ty Franek, jak podnosisz kieliszek, to masz zamknięte oczy?
- A bo ja żem starej obiecał, że do kieliszka nie zajrzę...
Dwóch rozbitków dryfuje w szalupie po pełnym morzu:
- O Boże, czy ktoś nas tu znajdzie? - martwi się jeden.
- Dopóki ja jestem na łodzi, można na to liczyć. Szuka mnie policja w siedmiu krajach!
Strony: | 1 | ... | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | ... | 368 |