Na lekcji religii katechetka pyta Jasia:
- Kto oprócz Jezusa przebywał na pustyni
Jasiu zgłasza się do odpowiedzi:
- Ja wiem. Staś i Nell!
- Kto oprócz Jezusa przebywał na pustyni
Jasiu zgłasza się do odpowiedzi:
- Ja wiem. Staś i Nell!
| Ocena: 3.33 | Głosów: 3 | Kategoria: Jasiu |
Do komisariatu wpada zdenerwowany mężczyzna i krzyczy :
- Zamknijcie mnie, rzuciłem w żonę żelazkiem !
- I co, zabił Pan ją ?
- Nie, ale ona zaraz tu będzie.
- Zamknijcie mnie, rzuciłem w żonę żelazkiem !
- I co, zabił Pan ją ?
- Nie, ale ona zaraz tu będzie.
| Ocena: 1 | Głosów: 1 | Kategoria: Mąż i żona |
A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie, aż samochód przejedzie.
Rok 2. (Tu imię) poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera, ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa, to leć pod koła!
Rok 1. Poczekaj kochanie, aż samochód przejedzie.
Rok 2. (Tu imię) poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera, ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa, to leć pod koła!
| Ocena: 3.25 | Głosów: 4 | Kategoria: Mąż i żona |
Stalin wygłasza przemówienie, w pewnym momencie ktoś kichnął.
- Kto kichnął? - pyta Stalin.
Nikt nie odpowiada...
- Rozstrzelać pierwszy rząd!
- Kto kichnął? - pyta ponownie Stalin.
Nikt nie odpowiada...
- Rozstrzelać drugi rząd!
Sytuacja wiele razy się jeszcze powtarza... Wreszcie ktoś z końca sali wstaje i przerażonym głosem mówi:
- Ja kichnąłem.
- Na zdrowie towarzyszu!!!
- Kto kichnął? - pyta Stalin.
Nikt nie odpowiada...
- Rozstrzelać pierwszy rząd!
- Kto kichnął? - pyta ponownie Stalin.
Nikt nie odpowiada...
- Rozstrzelać drugi rząd!
Sytuacja wiele razy się jeszcze powtarza... Wreszcie ktoś z końca sali wstaje i przerażonym głosem mówi:
- Ja kichnąłem.
- Na zdrowie towarzyszu!!!
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
Profesor mówi do początkującego lekarza:
- Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, dlaczego jest pan zdenerwowany?
- Bo nie mam pojęcia, co mu pomogło...
- Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, dlaczego jest pan zdenerwowany?
- Bo nie mam pojęcia, co mu pomogło...
| Ocena: 3.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Lekarz |
Wchodzi student na egzamin. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Daje profesorowi indeks i mówi:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę.
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę.
| Ocena: 2.86 | Głosów: 15 | Kategoria: Studenckie |
Lekarz zbadał pacjenta, zniknął na zapleczu, po czym wrócił ze słoiczkami wypełnionymi lekami.
- Rano proszę zażyć zieloną tabletkę i popić szklanką wody, po obiedzie niebieską i popić ją szklanką wody, a przed snem czerwoną i popić szklanką wody...
- Jezu, doktorze, co mi jest?!
- Pije pan za mało wody.
- Rano proszę zażyć zieloną tabletkę i popić szklanką wody, po obiedzie niebieską i popić ją szklanką wody, a przed snem czerwoną i popić szklanką wody...
- Jezu, doktorze, co mi jest?!
- Pije pan za mało wody.
| Ocena: 4 | Głosów: 2 | Kategoria: Lekarz |
Przechodzień zagaduje policjanta:
-Przepraszam, panie władzo, czapkę ma pan daszkiem do tyłu.
Na to policjant:
- Nie szkodzi, zaraz będę wracał.
-Przepraszam, panie władzo, czapkę ma pan daszkiem do tyłu.
Na to policjant:
- Nie szkodzi, zaraz będę wracał.
| Ocena: 4.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Policjant |
Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi:
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
- Klęczy Kowalski i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie...
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
- Klęczy Kowalski i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie...
| Ocena: 3 | Głosów: 2 | Kategoria: Mąż i żona |
Student wchodzi do sali egzaminacyjnej. Profesor, siedzący obok swojego asystenta trzyma w ręku trzy kartki z zestawami pytań i każe zdającemu wylosować jeden z nich. Student bierze jedną z kartek, lecz po przeczytaniu prosi o pozwolenie na kolejne losowanie. Profesor zgodził się. Następny zestaw pytań także nie odpowiadał studentowi, więc prosi profesora o kolejne losowanie. Profesor na to:
- Idź juz. Dostajesz tróję.
Ucieszony student wychodzi z sali. Po chwili asystent profesora zadaje profesorowi pytanie:
- Dlaczego ten student dostał tróję, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie!
- Ale coś wiedział, bo szukał! - odpowiada profesor.
- Idź juz. Dostajesz tróję.
Ucieszony student wychodzi z sali. Po chwili asystent profesora zadaje profesorowi pytanie:
- Dlaczego ten student dostał tróję, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie!
- Ale coś wiedział, bo szukał! - odpowiada profesor.
| Ocena: 3.5 | Głosów: 14 | Kategoria: Studenckie |
