Strony: | 1 | ... | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | ... | 368 |
Lekarz do pacjenta po operacji:
- Mam dla pana 2 wiadomości - dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od złej. - odpowiada pacjent.
- Obcięliśmy panu nie tę nogę co trzeba!
- A ta dobra?
- Mam już kupca na pańskie buty.
Adwokat zwraca się do swojego klienta skazanego za morderstwo:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobra i zła. Zła jest taka, że zostanie
pan stracony jutro na krześle elektrycznym.
- Boże święty! - krzyczy skazany. - To jaka jest ta dobra wiadomość?
- Udało mi się wynegocjować niewielkie zmniejszenie woltażu.
Jasiu pyta babcię:
- Babciu, a ty możesz mieć dzieci?
- Nie, nie mogę.
Na to Jasiu do swojego kolegi:
- Widzisz Hubercik, a mówiłem ci, że babcia jest samcem..
Fakir wracając od lekarza spotyka dyrektora cyrku.
- I co powiedział panu lekarz?
- Mam jakąś chorobę żołądka. Od dziś muszę przestrzegać diety. Wolno mi łykać tylko tłuczone szkło. Ale o gwoździach i szablach przez najbliższy miesiąc nie może być mowy!
W autobusie staruszka mówi do siedzącego obok niej młodzieńca:
- Pan to jest Chińczykiem.
- Nie, ja nie jestem Chińczykiem.
- Jest pan Chińczykiem.
- Nie, ja jestem Polakiem.
- W takim razie pański ojciec jest Chińczykiem.
- Nie, mój ojciec jest Polakiem.
- No to pańska matka jest Chinką.
- Nie, moja matka jest Polką.
- W każdym wypadku pan to jest Chińczykiem.
Zrezygnowany chłopak przytakuje:
- No, dobra! Jestem Chińczykiem!
- Na proszę!!! A na Chińczyka wcale pan nie wygląda!
Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwórnie wielkanocnych pasztetów. Inspektor pyta jednego z pracowników:
- Czy te wasze zajęcze pasztety rzeczywiście są robione z zajęcy?
- O tak !
- I tylko z zajęcy ?
- No, szczerze mówiąc, to dodajemy trochę koniny.... .
- Trochę, to znaczy ile ?
- Pól na pól: jeden zając, jeden koń ...
Dwaj sanitariusze wiozą pacjenta korytarzem.
- Wieziemy go do prosektorium czy na reanimację? - pyta jeden.
- Lekarz powiedział, że do prosektorium - odpowiada drugi.
Wystraszony pacjent wygląda zza prześcieradła i mówi:
- A może jednak na reanimację...
Siedzi blondynka przy barze i czyta. Podchodzi do niej facet i pyta:
- Mogę ci postawić drinka?
- Możesz.
- A co tak czytasz?
- Książkę o męskich penisach. Czy wiedziałeś, że Murzyni mają najdłuższe a Meksykanie najgrubsze penisy z mężczyzn na całym świecie?
- A, właśnie, zapomniałem się przedstawić - jestem Makumba Rodrigez...
Rozmawia dwóch facetów jeden z 59 letnim stażem małżeńskim, drugi dopiero po ślubie. Starszy do młodego:
- Coś taki smutny?
- Jutro jest pierwsza rocznica mojego ślubu i nie wiem, co kupić żonie.
- Ja swoją na 25 rocznicę zabrałem do Paryża.
Młody się śmieje i mówi:
- Ciekawe, co wymyślisz na 50 rocznicę?
- Może przywiozę ją z powrotem.
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku.
Głowa łamiącym się głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek, przysypując głowę.
Strony: | 1 | ... | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | ... | 368 |