Strony: | 1 | ... | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | ... | 368 |
- W zeszłym tygodniu mój tatuś wpadł do studni.
- O Boże! Jak on się teraz czuje?
- Chyba już dobrze, bo od soboty juz nie woła o pomoc.
Facet chodzi z łapką na muchy. Przychodzi żona.
- Ile zabiłeś? - pyta się męża
- 3 samce i 2 samice - odpowiada mąż
- Skąd wiesz, które były samce, a które samice.
- Bo trzy siedziały na puszcze z piwem, a dwie na telefonie
Rozmawiają przyjaciółki. Nagle jedna pyta:
- Słuchaj, mój mąż wziął pięć złotych i poszedł na dziwki. Nie było go u
ciebie?
- Dlaczego Święty Mikołaj jest taki radosny?
- Bo wie gdzie mieszkają wszystkie niegrzeczne dziewczynki..
- Dlaczego są blondynki chude i grube?
- Dlatego, że jedne jedzą makaron wzdłuż, inne w poprzek
Trzech pedałów spierało się, kto ma bardziej wrażliwą dupę. Postanowili udać się do specjalisty.
Pierwszy wchodzi do specjalisty, wypina się a lekarz wkłada mu w odbyt kij od miotły. pedał zastanawia się i mówi:
- Drzewo sosnowe, 20 letnie. Drzewo rosło na Mazurach w mało nasłonecznionym miejscu.
Lekarz pod wrażeniem zapisuje wyniki.
Wchodzi drugi pedał i wypina się. Specjalista wkłada mu w odbyt łyżeczkę.
Pedał:
- Łyżeczka. Skład: 65% aluminium, 30% stal, 5% ołów. Metale pochodzą z huty w Katowicach.
Specjalista pod wrażeniem.
Wchodzi trzeci pedał i wypina się.
Specjalista po dłuższym namyśle bierze kubek z kawą i wylewa ją na dupę pedała:
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa - krzyczy pedał.
- Co, za gorąca ?? - pyta się specjalista.
- NIE! NIE POSŁODZONA!!!!
Noc poślubna. Panna młoda ciągle jest nienasycona. Jeden raz, drugi raz, trzeci...szósty! Nad ranem żona w końcu zasypia. Mąż cichutko wstaje i idzie do toalety. Minęło pięć minut - męża nie ma, piętnaście, dwadzieścia! Żona budzi się i zaczyna go szukać. Widzi, jak ten w toalecie, nad sedesem grzebie w bokserkach i szepcze:
- No, dalej mały! Wychodź! Mówię poważnie - ona juz śpi....
Babcia wysyła dziadka na zakupy:
- Pamiętaj masz kupić dwie rzeczy chleb i masło! Tylko dwie i nic wiecej.
Dziadek:
- Dobra, dobra
A babcia cały czas swoje dwie rzeczy: chleb i masło, chleb i masło .
Dzadek w końcu poszedł, a babcia krzyczała za nim z okna:
- Dwie rzeczy pamietaj dwie rzeczy!
Dziadek wraca po dwóch godzinach z wiadrem farby, a babcia:
- Oj ty ty przecierz mówiłam dwie rzeczy! Gdzie masz pędzel?!
Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku, a na niej znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i zrywa z wieszaka największa patelnię.
Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki.
Muszyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi:
- Dzięki stary, już wszedł !
- Masz może bandaż? - ukąsił mnie komar.
- Co? Ukąsił cię komar i chcesz obwiązywać się bandażem? Zwariowałeś?
- Nie...brat zabił go łopatą...
Strony: | 1 | ... | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | ... | 368 |