nasz-lublin.pl » Humor » Różne
Mówi jedna blondynka do drugiej:
- Wiesz, dostałam hemoroidy.
- Tak ? A gdzie ?
- W dupie !
- Taka jesteś ! Jak ja kupię coś fajnego, też ci nie powiem gdzie.
- Wiesz, dostałam hemoroidy.
- Tak ? A gdzie ?
- W dupie !
- Taka jesteś ! Jak ja kupię coś fajnego, też ci nie powiem gdzie.
| Ocena: 3.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Różne |
Michał W. wbiega na scenę. Ręce w geście pozdrowienia. Uśmiech na twarzy. Jupitery dyskretnie podkreślają czerwień jego czupryny. Spogląda na widownię - konsternacja.
Na sali znajduje się jedna jedyna osoba, kobieta po trzydziestce...
Starając się odzyskać rezon, Michał W. namiętnym (choć lekko drżącym) głosem mówi do mikrofonu:
- Dzisiaj zaśpiewam tylko dla ciebie, bejbe!
- Dobra, byle szybko, ja tu jeszcze posprzątać muszę!
Na sali znajduje się jedna jedyna osoba, kobieta po trzydziestce...
Starając się odzyskać rezon, Michał W. namiętnym (choć lekko drżącym) głosem mówi do mikrofonu:
- Dzisiaj zaśpiewam tylko dla ciebie, bejbe!
- Dobra, byle szybko, ja tu jeszcze posprzątać muszę!
| Ocena: 4.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Różne |
Przychodzi facet do lekarza i prosi aby go wykastrowac.
Lekarz lekko zaszokowany stara mu sie to odradzic. To jest jednak powazna decyzja. Pyta czy rozmawial z zona i dziecmi.
- Alez oczywiscie. Zrobilismy nawet glosowanie. Jedenastu bylo za, a tylko osmiu przeciw.
Lekarz lekko zaszokowany stara mu sie to odradzic. To jest jednak powazna decyzja. Pyta czy rozmawial z zona i dziecmi.
- Alez oczywiscie. Zrobilismy nawet glosowanie. Jedenastu bylo za, a tylko osmiu przeciw.
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
Świeżo upieczony ojciec fotografuje swego potomka ze wszystkich stron,
mrucząc pod nosem: świetny, zarąbisty...
Podchodzi położna:
- Ooo! Pierwsze dziecko ?
- Nie, trzecie, ale pierwszy aparat cyfrowy
mrucząc pod nosem: świetny, zarąbisty...
Podchodzi położna:
- Ooo! Pierwsze dziecko ?
- Nie, trzecie, ale pierwszy aparat cyfrowy
| Ocena: 4.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Różne |
W domu wariatow leci facet korytarzem wolajac: "Z drogi bo zcalkuje!". Wszyscy mu schodza z drogi za wyjatkiem jednego goscia ktory stoi na srodku korytarza i sie smieje. Mowia mu "Ty mu lepiej zejdz z drogi, cos ty, nie boisz sie?", a on na to: "Mnie tam mieta, ja jestem e"
| Ocena: 1 | Głosów: 1 | Kategoria: Różne |
Siedzą dwa noże i jeden drugiemu tłumaczy zawiłości ciągu Cauchy'ego. W końcu się zniecierpliwił
- Ale ty jesteś tępy!
- Ale ty jesteś tępy!
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - że w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - że w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
Do Szkota:
- Powinien pan kupić ten samochód, spala tylko łyżeczkę benzyny.
- Stołową czy od herbaty.
- Powinien pan kupić ten samochód, spala tylko łyżeczkę benzyny.
- Stołową czy od herbaty.
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
Nad umierającym Szkotem gromadzi się cała rodzina:
- Czy zrobimy ojcu pogrzeb pierwszej klasy? - rzekł najstarszy syn konającego.
- Nie widzę powodu. Wystarczy druga.
- Trzecia także jest nie najgorsza - dodał młodszy syn.
- Jeśli chcecie - powiedział ostatkiem sił Szkot - to mogę iść pieszo.
- Czy zrobimy ojcu pogrzeb pierwszej klasy? - rzekł najstarszy syn konającego.
- Nie widzę powodu. Wystarczy druga.
- Trzecia także jest nie najgorsza - dodał młodszy syn.
- Jeśli chcecie - powiedział ostatkiem sił Szkot - to mogę iść pieszo.
| Ocena: 0 | Głosów: 0 | Kategoria: Różne |
