Strony: | 1 | ... | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | ... | 368 |
Księgowy, świeżo po studiach, znalazł pracę w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego rabina.
Nad stertą ksiąg wpadł mu do głowy pomysł, żeby zażartować sobie z wielebnego.
- Rabbi- powiedział- widzę, że kupujesz dużo świec...
- Tak- odparł rabin
- A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami ?
- Dobre pytanie- powiedział rabin- zbieramy to i kiedy uzbiera się całe pudełko, wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo.
- Aha- powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej...
- Rabinie, a co z zakupem macy ? Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?
- Zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko, wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.
Księgowy jeszcze intensywniej zastanawiał się, jak podejść rabina.
- Dobrze, rabinie, a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu ?
- Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbiera się pudełko, wysyłamy do urzędu skarbowego.
- Do urzędu skarbowego ?
- A tak, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego penisa, jak ty...
W domu kultury w małym miasteczku odbywa się publiczny wykład na temat sportu, zdrowego odżywiania oraz ich wpływu na życie seksualne. Zaproszony lekarz wszystko
starannie wyjaśnia, aż tu nagle z sali ktoś przerywa zadając pytanie:
- Proszę powiedzieć, które mięśnie podnoszą męskiego członka?
- Ile ma pan lat? - pyta wykładowca
- 55, a co?
- W pana przypadku to już tylko mięśnie dłoni!
Hipopotam patrzy na żabę i mówi:
- Jakaś ty maleńka!
A żaba na to:
- A jak mam być duża, skoro od wczoraj nic nie jadłam?!
Trwa niekończący się konflikt pomiędzy mężem i żoną. Oboje decydują się rozstrzygnąć go przed obliczem poważanego rabina.
Rabin przyjmuje wizytujących w asyście najlepszego ucznia. Pierwsza udaje się do niego kobieta. Relacjonuje przebieg rodzinnych niesnasek. Czeka na werdykt.
- Niewątpliwie TY masz rację - wyrokuje rabin.
Dnia następnego swoją wersję przedstawia małżonek.
- Rację masz TY - podsumowuje rabin.
Gdy mężczyzna opuszcza rabinacką kancelarię zdumiony uczeń pyta się rabina jak to możliwie, aby obie strony miały rację, ten odpowiada:
- I ty też masz rację!
Wsiada do tramwaju baba z synem - dresiarzem i mówi do niego: - Skasuj bilety...
- Wszystkim?
Dres pyta sie dresa
-Co to jest obrzezanie ?
-A...to taki tuning kutasa.
Zatonął statek, wszystko na dno, ocalał jeden facet przewieszony przez
drewnianą belkę. Rozgląda się, dookoła grama życia, gdzieś daleko czarny punkcik. Jakie wyjście? - płynie w jego kierunku.
Podpływa, widzi że to też facet, tak jak on, pływający na jakiejś desce.
Zaskoczony, zdziwiony zagaduje:
- O matko, co się stało, długo pan tak tutaj...?
- Mój statek zatonął, już ponad miesiąc tak pływam...
- Boszzz, jak pan to znosi?
- Jakoś leci, ale najbardziej nudzę się w weekendy...
Konduktor wchodzi do pociągu. Na jego widok dwóch młodych ludzi zaczyna uciekać na koniec pociągu. Konduktor za nimi. Dobiegają do ostatniego wagonu. Kontroler dogania ich i mówi:
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Pasażerowie podają bilety.Konduktor sprawdza i ze zdumieniem stwierdza, że są w porządku. Pyta pasażerów:
- Dlaczego uciekaliście?
- A dlaczego pan nas gonił?
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Mam raka.
- A ja rybki.
Przychodzi pan Marian do lekarza i mówi:
- Chciałbym nie móc mieć dzieci
- dlaczego? - pyta lekarz
- bo mój tata i dziadek nie mogli miec dzieci.
- to skąd pan jest?
- z Bydgoszczy...
Strony: | 1 | ... | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | ... | 368 |