Strony: | 1 | ... | 340 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | ... | 368 |
Po roku studiów przyjeżdża do domu studentka i od progu woła:
- Mamo, mam chłopaka!
- Świetnie córeczko, a gdzie studiuje?
- Ależ mamo, on ma dopiero dwa miesiące!
Mama przy obiedzie: Jasiu, jedz chlebek!
Jasio: Ale ja nie lubię chlebka!
Mama: Jedz, to będziesz duży i silny.
Jasio: Ale po co mam być duży i silny?
Mama: Żebyś mógł pracować i zarabiać na chlebek...
Jasio: Ale ja nie lubię chlebka!
Przychodzi facet z krzywymi nogami do lekarza. Lekarz go pyta:
- Od małego ma pan krzywe nogi ?
- Nie, od kolan.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Niech mnie pan wykastruje!
Lekarz spojrzał na faceta... przystojny, widać zna się ''na rzeczy'', więc pyta:
-Jest pan pewien?
-Tak, proszę mnie wykastrować!
No to dostał skierowanie, wykastrowali go, potem ten sam lekarz się go pyta:
-Mam pytanie: dlaczego?
-To przez religie mojej narzeczonej. Powiedziała, że muszę się...
-...obrzezać??
-Właśnie!
A co ja powiedziałem?
Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść, a on zdrowieje!
Ten na to:
- Tak, tak, czasem medycyna bywa bezsilna...
Operacja w radzieckim szpitalu. Chirurg wydaje polecenie pielęgniarce:
- Skalpel!... Nożyce!... Spirytus!... Ogórek!
Anestezjolog sie pyta pacjenta:
-Jaka zyczy sobie Pan narkoze tansza czy drozsza?
-Pacjent sie zastanawia i po chwili mowi, poprosze ta tansza.
- A lekarz: Oooooo... Spij kochanie,spij....
Do psychiatry przychodzi elegancko ubrany mężczyzna
-Co panu dolega?-pyta się lekarz
-Ciągle chodzą po mnie krasnoludki-odpowiada facet,otrzepując się nerwowo
-Tylko nie na biurko!-krzyczy lekarz.
Za chwilę w szpitalu ma się odbywać skomplikowana operacja,ale nie przywieziono jeszcze pacjenta.
-Trudno- mówi lekarz prowadzący
- Zaczynamy bez niego!
Przychodzi facet do lekarza i prosi o zarejestrowanie. Siostra na recepcji głośno pyta:
- A co panu dolega?
Facet się wkurzył, że przy ludziach z kolejki musi wścibskiej pielęgniarce mówić co mu jest, więc odpowiada tubalnym głosem:
- Mam straszne problemy z dupą!
- Ale proszę pana, tutaj przecież wszędzie są ludzie, jak pan się wyraża... Nie byłoby lepiej powiedzieć, że ma pan problem z czymś zupełnie innym, na przykład z uchem, a potem już w gabinecie lekarza wyjaśnić wszystko ze szczegółami? Nie zmuszał by pan innych ludzi do słuchania takich impertynencji...
Facet skruszony wychodzi za drzwi i po chwili wraca.
- Dzień dobry!
- Dzień dobry. Co panu dolega?
- Mam, proszę siostry, problemy z uchem.
- Tak? - kiwnęła głową siostra, zadowolona, że pacjent posłuchał jej rady - a co konkretnego dzieje się z pańskim uchem?
- Jak przez nie s**m, to mnie boli.
Strony: | 1 | ... | 340 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | ... | 368 |