Strony: | 1 | ... | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | ... | 368 |
Ojciec pyta się Jasia:
- Jasiu, gdzie są złote rybki, które kupiłem ci z mamusią?
- Przetopiłem je na sztabki!
Lekarz uważnie zbadał pacjentkę i powiedział:
- Pani Kowalska, mam dla pani dobrą wiadomość.
- Nie pani, tylko panna Kowalska... - zaprotestowała pacjentka.
- Ach, to w takim razie mam dla panny złą wiadomość
Na wykładzie studentka pyta profesora seksuologii:
- Co zazwyczaj robią mężowie po odbytym stosunku?
- 10% odwraca się na drugi bok i zasypia, 10% wychodzi do łazienki.
- A pozostałe 80%? - pyta dalej studentka.
- No cóż ubiera się i wraca do domu.
W ogrodzie zoologicznym ojciec pokazuje Jasiowi różne zwierzęta:
- A tu, synku, jest jaguar...
- Wątpię - sprzeciwia się kategorycznie Jasiu. - Po pierwsze - nie taka karoseria, a po drugie... gdzie on ma koła?
Podczas strasznej jesiennej ulewy na przejście graniczne podjeżdża zmoknięty i zziębnięty motocyklista. Po sprawdzeniu dokumentów celnik pyta go:
- Cigaretten? Narkotiken? Alkohol?
Motocyklista na to:
- Nie, dzięki! Filiżankę kawy proszę...
Trzy kobiety imprezowały do rana i pijaniuśkie zatrzymały taksówkę i zapytały, czy kierowca je podwiezie. Kierowca zgodził się. Jadą, jadą i nagle przejeżdżając koło starego cmentarza jedna z pań prosi taksówkarza, by się zatrzymał, bo chcą zrobić siusiu! Wysiadły, pobiegły, słychać tylko szelest krzaków i przewracające się pomniki. Po kilku minutach wróciły i taksówkarz porozwoził je do domu. Na drugi dzień spotykają się mężowie tych kobiet i jeden z nich mówi:
- Wiecie chłopaki, moja żona mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Bo wróciła wczoraj pijana i miała podarte rajstopy.
Na to drugi z kolegów:
- E tam, moja to mnie zdradza. Wczoraj wróciła pijana, miała podarte rajstopy i kieckę.
Na to trzeci z facetów mówi:
- Koledzy, o czym wy mówicie? Moja to dopiero mnie zdradza. Wczoraj wróciła pijana, miała podarte rajstopy i kieckę, i jeszcze przytargała szarfę na plecach, na której było napisane:''Nigdy cię nie zapomnimy - koledzy z pracy''.
''No to po małym'' - powiedział rolnik wyciągając jądra z sieczkarni.
Dzwoni Icek:
- Czy tu służba niebezpieczeństwa?
- Nie! Tu Służba Bezpieczeństwa!
- Acha, bo wiecie ten Moszo, co to mieszka pod 15 numerem, na
rogu, to ma szopie drewno - dużo drewna.
- No i co z tego?
- No bo on to drewno nawiercił i schował tam złoto - dużo złota!
- A, to bardzo ważna wiadomość! Zaraz tam jedziemy!
Dzwoni Icek do Mosza:
- Moszo? Tu Icek. Za chwile przyjedzie do Ciebie ta ekipa, co to w zeszłym miesiącu przekopała ci cały ogród. W tym miesiącu porąbią Ci drewno.
Statek wycieczkowy. Atrakcją wieczoru jest magik i jego papuga. Za każdym razem, gdy magik pokazuje jakąś sztuczkę, chowając gdzieś przedmiot, papuga krzyczy:
- Moneta jest w kieszeni, królik w kapeluszu itd. itp.
Tego samego wieczoru statek tonie. Wszyscy pasażerowie i załoga giną. Uratował się tylko magik i papuga. Dryfują już kilka godzin na morzu, a papuga zachowuje się tak, jakby chciała coś powiedzieć, ale się powstrzymuje. W końcu nie wytrzymała i mówi:
- No dobra, poddaję się. Gdzie schowałeś ten statek?!
Trzech przyjaciół spiera się, co jest najszybsze na świecie. Pierwszy mówi:
- Najszybsza jest myśl. Wystarczy, że pomyślę i już wiem.
Na to drugi:
- Eee, światło jest szybsze od myśli.
Trzeci kręci głową i mówi:
- Najszybsza jest sraczka.
- ????
- No, jak mnie sraczka kiedyś przycisnęła, to nie zdążyłem pomyśleć, by zapalić światło.
Strony: | 1 | ... | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | ... | 368 |