Strony: | 1 | ... | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | ... | 368 |

- Niech pan pamięta - przestrzega lekarz pacjenta - alkohol jest pana największym wrogiem.
- Ja tam nie jestem tchórzem...
 Oceń:
Ocena: 2 | Głosów: 2 Kategoria: Lekarz 
- Panie doktorze, czy zawsze udaje się Panu wyrwać ząb bezboleśnie?
- Niestety nie. Wczoraj na przykład zwichnąłem sobie rękę.
 Oceń:
Ocena: 1.5 | Głosów: 2 Kategoria: Lekarz 
Przychodzi babcia do dentysty i pyta:
- Panie doktorze, czy ma pan coś na moje zęby?
- Tak, torebeczkę...
 Oceń:
Ocena: 4.4 | Głosów: 5 Kategoria: Lekarz 
Komandos przed swoim pierwszym skokiem ze spadochronu pyta sierżanta:
- Co mam zrobić, jeśli spadochron się nie otworzy?
- Musisz pociągnąć za drugą rączkę spadochronu.
- A jeśli i to zawiedzie?
- Wrócisz do samolotu, żeby wymienić spadochron na inny.
 Oceń:
Ocena: 4.37 | Głosów: 8 Kategoria: Wojsko 
- Jak blondynka robi dżem??
- Obiera pączki!!
 Oceń:
Ocena: 3.78 | Głosów: 19 Kategoria: Blondynki 
Upalny czerwcowy dzień, Czerwony Kapturek ,jak co dzień, szedł z koszyczkiem do swej Babci. Nie wiedział, że od dłuższego czasu jest obserwowany przez groźnego Wilka. Gdy dziewczynka przeszła obok wielkiego dębu, napadł ją Wilk i zgwałcił .
Czerwony Kapturek pyta wilka:
- Wilku ,a czy Ty masz taką karteczkę, że nie jesteś chory na AIDS?
- Mam
- A to możesz ją wyrzucić ...
 Oceń:
Ocena: 4.66 | Głosów: 3 Kategoria: Różne 
Skąd wiadomo, że mężczyzna jest szczęśliwy?
- A kogo to obchodzi?
 Oceń:
Ocena: 3.4 | Głosów: 5 Kategoria: Pytania 
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam sedes, taką glazurę, d*** wam wczoraj pokazałem, dajcie mi papier toaletowy!
 Oceń:
Ocena: 4.34 | Głosów: 23 Kategoria: Historyjki 
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak: jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy ból, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponująca. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu...
 Oceń:
Ocena: 3.25 | Głosów: 4 Kategoria: Różne 
Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie:
- A więc wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa.
- A może dwie?
- Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa.
- No to psów nie weźmiemy.
- Dobra, a więc wyruszamy o piątej. Psów nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa.
- A może trzy?
- Czy nie pamiętasz, że kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w nogę?
- Możemy nie brać broni!
- W porządku. Wyjazd o piątej. Psów i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa.
- A może weźmiemy jednak cztery?
- Jak wzięliśmy kiedyś cztery, Mietek, wychodząc z samochodu, przewrócił się i złamał sobie rękę!
- Ale przecież możemy nie wychodzić z samochodu!
- Zgoda. Więc podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piątej rano. Broni i psów nie bierzemy, bierzemy cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy.
 Oceń:
Ocena: 3 | Głosów: 3 Kategoria: Różne 

Strony: | 1 | ... | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | ... | 368 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Kancelaria Finansowa HDC

GotLink.pl
created by Optimal